Followers

Thursday, 30 August 2012

Suzanne's Diary for Nicholas

Jako, że siedzę sobie na zwolnieniu to nadrabiam zaległości filmowe i dziś natknęłam się na film sprzed 7 lat ( nie no aż takich zaległości nie mam, ale nie każdy film mogło się obejrzeć) no i powiem Wam, że coś mi się chyba z głową dzieje bo przepłakałam sporą część filmu, wzruszyłam się na maksa i gorąco polecam film tym, którzy nie widzieli... Ale ja twarda babka nagle robię się miękka jak galaretka nie powiem miłe to ale i dziwne płakać na filmi.... Nie mówie że nie płakałam ale na książkach i filmachj opartych na autentycznych wydarzeniach nie natomiast na fikcji a ten film to totalna fikcja literacka a jednak wymusił łzy....




No ale film na prawdę ciekawy, wzruszający i trzymający w napięciu :) polecam

6 comments:

  1. wlasnie jestem w trakcie pisania notki. :)

    ReplyDelete
  2. Ja sie ostatnio poryczalam na filmie "Sluzace".

    ReplyDelete
    Replies
    1. A tego nie widziałam muszę się rozejrzeć za nim :) dzięki za cynka....


      Mój M. to się śmieje że moje rozchwianie wynika z bobaska w brzuszku ( chciałby chłopina :D)

      Delete
  3. Hehe a może M ma racje:)
    Bardzo nie dziękuje (aby nie zapeszyć) dziękuje i wzajemnie miłego wieczorku:)

    ReplyDelete
  4. Mało prawdopodobne by miał rację szanse na naturalne poczęcie mamy prawie zerowe tak więc ta opcja odpada ale wiem, że on by chciał tak z zaskoczenia a nie z całą procedurą....

    A co do Ciebie nie dziekuj ale ja i tak wiem, że będzie dobrze....


    A mój miły wieczór będzie dopiero jutro jak będe w ramionach M.

    ReplyDelete

Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?


Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...



Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...