Followers

Thursday 28 February 2013

Its only a picture TAG

Już dłuższy czas temu zostałam otagowana przez Patille do wzięcia udziału w tym TAGu i dziś w końcu się za niego zabrałam ( przepraszam za opóźnienie)....








Zasady zabawy:
1. Umieść w poście tytuł tagu i link do Kirei - inicjatorki tagu
2. Odpowiedz na 17 pytań w formie zdjęcia - może to być pojedyncze zdjęcie, kolaż, rysunek, Print Screen. Ważne, żeby odpowiedź była w formie graficznej, a nie tekstowej - krótki podpis dozwolony :)
3. Postarajcie się, aby większość zdjęć była Wasza własna, a nie np. pobrana z internetu z podaniem źródła. Wtedy ten tag będzie bardziej "osobisty" i ciekawy
4. Otaguj 7 osób :)


1. Codziennie widzisz...


Moje koty pretendujące do tytułu zapaśnika :d






2. Ubranie, w którym "mieszkasz"?

Co prawda to nie moja figura ale mam podobne spodnie :d





3. Ulubiona pora dnia? Zachód słońca czyli zmierzch :)






4. Coś nowego?


Moja paczuszka od Justynki o jakiej dziś pisałam :)



























5. Właśnie tęsknisz za...







6. Piosenka, która za Tobą chodzi...



7. "Nagłówek" Twojego tygodnia to...





8. Najlepszy moment tygodnia?





9. Kim chciałaś być jako dziecko?






10. Nigdy nie rozstajesz się z...





11. Co można znaleźć na Twojej liście życzeń?







12. Twoja miłość od pierwszego wejrzenia.







13. Coś co robisz przez cały czas.




14. Zdjęcie tygodnia.







15. Ulubione słowo, wyrażenie?






16. Najlepszy moment roku.





17. Ktoś kto zawsze potrafi Cię uszczęśliwić.







A ja nie otaguje nikogo zapraszam do zabawy każdego kto ma ochotę :)


2 133

Moi mili zachęcam do obserwacji licznika bo do jego złapania zostało 2 133 wejść :) Powodzenia :)



Borowina SPA Sulphur Busko-Zdrój

Zacznę od przypomnienia, że Borowine dane mi było testować dzięki wygranej u Pauli,która nagrodę otrzymała od firmy Sulphur a także otrzymałam drugą butelkę od mojej przekochanej Pani domu która postanowiła mi zrobić cudowny prezent i niespodziankę :) Także po pięciu kapielach chcialam Wam przedstawić moją opinię, choć tak na prawdę będzie też wiele ode mnie bo Borowinę poznałam dość dobrze podczas pobytów w sanatoriach






Borowinę SPA pierwszy raz poznałam w sanatorium w Busku Zdroju :) skąd też pochodzi butelkowana Borowina i powiem Wam szczerze zakochałam się w niej z całego serca, a więc możecie sobie wyobrazić moją radość jak się okazało że wygrałam ją w konkursie oraz jeszcze większa radość jak się okazało że mam dwie butelki do testów :) Najpierw chcę Wam przedstawić co producent mówi nam o Borowinie....


"Borowina SPA to emulsja do kąpieli, która umożliwia przygotowanie aromatycznego seansu SPA we własnej wannie! Dermokosmetyk nie tylko upiększa, ale również pozwala pozbyć się wielu uciążliwych problemów skórnych. Doskonale łagodzi, nawilża, odmładza i regeneruje naskórek.

Lecznicze właściwości Borowiny

Borowiny to organiczne substancje lecznicze, powstałe w wyniku naturalnych procesów geologicznych. Od wielu lat wykorzystywane są w sanatoriach do leczenia wielu schorzeń między innymi reumatologicznych, stomatologicznych i dermatologicznych. Borowiny wpływają na przemiany białek, węglowodanów, tłuszczów, kwasów nukleinowych i stymulują odnowę tkanek. Od niedawna te czyste, naturalne surowce znalazły swoje miejsce również w kosmetyce. Dzięki doskonałym właściwościom regeneracyjnym doskonale sprawdzają się w ośrodkach SPA, gabinetach kosmetycznych, jak również w przypadku dermokosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji domowej.[...]

Dzięki niezwykle wysokiej zawartości kwasów humusowych, fitoestrogenów i niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania skóry minerałów. Borowina SPA zapewnia skuteczną ochronę przed szkodliwymi czynnikami pochodzącymi ze śroodowiska zewnęgtrznego:

* kwasy humusowe - mieszanina wielkoczasteczkowych związków o charakterze kwasowym , jedne z najskuteczniejszych antyoksydantów pochodzenia naturalnego- hamują destrukcyjne działanie wolnych rodników, które niszczą materiał genetyczny i inne ważne elementy komórek budujących skórę; dodatkowo pomagają utrzymać naturalne kwaśne pH płaszcza ochronnego skóry- zapobiegają wnikaniu szkodliwych drobnoustrojów chorobotwórczych,

* fitoestrogeny- substancje naśladujące żeńskie hormony płciowe, naturalnie występujące w organizmie człowieka- mają silne działanie przeciwzmarszczkowe i odmładzające

* minerały- regulują wiele procesów metabolicznych i przemian energetycznych w organizmie.

 Kąpiel borowinowa relaksuje, rozluźnia i zmniejsza napięcie mięśni. Jest szczególnie wskazana po długim, ciężmkim dniu jako doskonały sposób na odprężenie i regenerację organizmu.


Wskazania do stosowania Borowiny SPA:
* AZS
*ŁZS
* sucha, szara, ziemista, pozbawiona energii skóra
* skłonność do podrażnień, stanów zapalnych, utrudnione gojenie skóry
* cera tłusta, przewlekły trądzik o różnym nasileniu
* skóra z pierwszymi oznakami starzenia, oraz skóra dojrzała
* zmarszczki, wiotka, mało elastyczna skóra
* cellulit, nadmiar tkanki tłuszczowej
* skłonność do obrzęków, uczucie ciężkich nóg
* problemy dermatologiczne, takie jak np łuszczyca"

Ok to tyle drogą wprowadzenia :) po więcej informacji zapraszam Was do strony producenta :) A teraz o moich doświadczeniach z 5 kąpieli jakie udało mi się przeprowadzić ( jedna butelka już zdenowana)....






Do przygotowania kąpieli potrzebujemy miarki gdyż na jedną kąpiel powinniśmy zużyć 50-100 ml Borowiny ja oczywiście poszłam maksymalistycznie i używałam na każdą kapiel 100 ml, choć na pierwszą kapiel jak widzicie na zdjęciach zużyłam ciut więcej niż trzeba :(



Następnie przystąpiłam do wlewania borowiny do wanny





I w zasadzie w tej samej sekundzie w której woda połączyła się z Borowiną poczułam jakbym znalazła się w lasie iglastym tak tak kochani nie czułam zapachu borowiny ale zapach lasu iglastego a dokładnie sosen... Zapach aż zwabił mojego M do łazienki bo rozniósł się po całym domu i oto jaki widok ukazał się jego oczom





Oczywiście nie obyło się bez żartów, że potrzebujemy hydraulika :d i że coś nie tak z rurami a potem żarty, że koleżanki mnie chyba nie lubią bo mi błoto wysłały :D a na koniec dodał, że on wyrósł z kapieli błotnych jak skończył lat 5 ( co oczywiście nie przeszkodziło mu podkraść mi na jedną porcje kapieli i samemu wypróbować Borowiny :D)

Ale w kwestii samego działania Borowina podziałała tak jak się tego spodziewałam wspaniale zrelaksowała już podcvzas pierwszej kąpieli, pomogła mi rozluźnić moje spięte mięśnie baaa mój kregosłup i moje kolano przestało boleć, po drugiej kąpieli borowinowej moje suche, popekane pięty były cudownie gładkie i nie potrzebuje peelingu ani kremu do stóp :) a po trzeciej kąpieli moja skora z AZS przestała wymagac balsamu :d tak tak kochane od kilku dni nie używam balsamu i moja skóra jest wspaniale nawilżona, nie domaga się żadnych ekstra zabiegów z czego jestem przeszczęśliwa :)

W kwestii wpływu na cellulit po kilku kapielach się nie wypowiem, ale w kwestii gojenia ran oooo tak przyspiesza gojenie ran ja co prawda miałam tylko lekkie przecięcie, które normalnie goiło by się conajmniej tydzień przy trzeciej kąpieli borowinowej nie było po nim sladu :)


Mogę także potwierdzić pozytywne działanie na trądzik mialam trochę zmian na plecach i ramionach które znacznie się zmniejszyły a niektóre całkowicie zniknęły także myślę, że jeszcze kilka kapieli i pozbęde się tego problemu.


Moim skromnym zdaniem Borowina to najwspanialszy wynalazek natury zatem jeśli macie choćby jeden z problemów wymienionych na liście i nie boicie się kąpieli błotnych polecam z czystym sercem bo nie będziecie zawiedzione w żadnym aspekcie.


Sama najchetniej zamówiłabym sobie roczny zapas Borowiny :) ale nie wiem czy mój portfel by to przeżył...


A zatem przejdźmy do ceny: około 32,90 dostępna w wybranych i wskazanych aptekach na stronie Sulphur oraz także w sklepach online jak np http://esentia.pl/p/sulphur-zdroj-borowina-spa-emulsja-do-kapieli/


Butelka ma pojemność 500 gram które starcza na 5-10 kąpieli w zależności ile zużywamy na kąpiel.

Butelka jest bardzo poręczna a zapach specyficzny i wiem, że nie każdemu on odpowiada ale dla mnie jest cudowny, kolor także nie każdego przyciągnie ale nie zostawia śladów na wannie ani na skórze



Polecam Wam kochane tą Borowinę w mojej ocenie ma 6/6 gorąco polecam


Dziękuję bardzo za możliwość testowania tego dermokosmetyku w mojej własnej łazience oraz informują iż fakt otrzymania ich w ramach rozdania oraz w ramach prezentu w żaden sposób nie wpłynął na moją ocenę.

My OneBox No 3

Moja kochana Justynka :) dziś mnie zaskoczyła bo otrzymałam już od niej marcową paczuszkę :) moja dla niej jest już prawie gotowa :) czekam tylko aż pozbieram się do kupy na tyle by dokończyć dwa zakupki i nadać paczuszkę :) bo nie wiem czy wiecie ale Justynka niedługo ma urodzinki i z tej okazji szykuję coś wyjątkowego :) Zanim Wam pokażę jakie cuda Justynka dla mnie przygotowała :) Mam do Was pytanie czy Wasi listonosze też są tacy dowcipni jak mój.... Musiałam iść na badania krwii i na spotkanie w starej pracy a jak wróciłam pod drzwiami leżało awizo a na nim informacja, że moja paczuszka czeka przy tylnych drzwiach oczywiście pobiegłam w te pędy i ufff na szczęście znalazłam przesyłkę ale mam ochotę skrzywdzić mojego listonosza :/


A oto dowód






Dzięki Bogu że paczuszka nie zginęła bo kryły się w niej wielkie cudowności ale popatrzcie sami :)


























Justynko kochana dziękuję Ci strasznie za te wszystkie cuda jakie dla mnie przygotowałaś :) Bluzka i apaszka jest po prostu cudowna :) kosmetyki wspaniałe i nawet herbatkę dostałam :) dziękuję Ci pięknie :*

Wednesday 27 February 2013

Podaj dalej vol 2

18 stycznia udało mi się zapisać do kolejnej akcji z cyklu podaj dalej :) Martusia mailowo mnie poinformowała o wysyłce ale nie spodziewałam się jej szybciej niż w przyszłym tygodniu :) I stoję sobie dziś pod prysznicem co by pozbyć się zarazków ze skóry oraz potu bo przez goraczkę niestety pocę się strasznie :( i słysze walenie w drzwi wiedząc która godzina pomyslałam listonosz, wali znów no to szybko zmyłam piane zawinęłam się w ręcznik i szlafrok i pobiegłam na dół listonosz wręczył mi paczuszkę po przeczytaniu nadawcy już wiedziałam, że to Martusia :) mi ją wysłała a teraz padniecie jak Wam pokażę jakie cuda dla mnie wyczarowała :)



















 A teraz zasady skopiowałam od Martusiu mam nadzieję, że mnie nie zje za to :)

ZASADY :
Pierwsze trzy osoby które tu dodadzą komentarz i wyrażą chęć udziału dostaną ode mnie upominek - drobiazg (jak widzicie do mnie doszedł prezent nie drobiazg :)) który sama własnymi "ręcami"  zrobię :)))
później muszą to pokazać u siebie na blogu i ogłosić zabawę u siebie - to taki łańcuszek :))
więc jest ktoś chętny??
jeśli jest proszę o adres na @ od razu :)))




Zaznaczam od razu zainteresowanym,że ja nie posiadam talentu jaki jest dany Martuni a za tem zapomnijcie, że otrzymacie takie piękne rzeczy ale będę się starała :) Obliguję się do wysłania moich rękodzieł do 1-1,5 miesiąca :) A zatem czas start :)


Tuesday 26 February 2013

L'ambre perfumy No24

Kochane moje wieczorową porą przychodzę do Was z recenzję perfumów jakie dostałam do testów w ramach współpracy z firmą L'ambre



Szklany flakonik zamknięty jest w niepozornym ale urokliwym i delikatnym pudełeczku, co prawda mam lekkie wrażenie iż flakonik jest większy niż pudełko przez co ciężko mi wyjmowac perfumki z niego, ale nie jest to problem do przeszkoczenia.






Flakonik sprawia bardzo niepozorne wrażenie jednakże skrywa w sobie mały sekret, ale zanim przejdziemy do mojej opinii zapraszam do zapoznania się ze słowami producenta:


N24-damski

Rodzina zapachów: bukiet kwiatów

Nuty głowy: cytryna, grejpfrut, jabłko

Nuty serca: konwalia, róża, irys

Baza: piżmo, wanilia, ambra, drzewo cedrowe

Świeży kobiecy zapach otwiera świat czystości i niewinności, lekkości i swobody. Zapach czaruje szykownością i emanuje szczerymi, wyrazistymi emocjami. Skrzący się owocowy początek stworzony z połączenia cytryny, grejpfruta i jabłka płynnie przeistacza się w kwiatową kompozycję konwalii, róży i irysu, które napływają niczym fale aromatycznej mgły przynosząc ze sobą lekkość i swobodę.

Delikatny jaśmin odważnie przekierowuje całą kompozycję do mało wyraźnych nut piżmowych. Natomiast połączenie drzewa cedrowego z wanilią dodają kompozycji odrobiny niestałości i figlarności.







A co ja mam do powiedzenia hmmm jak przeczytałam na innym blogu opinię, iż ma zapach konwalii już wiedziałam, że zostanie moim przyjacielem na dłużej gdyż ja konwalie ubóstwiam ich zapach bije dla mnie na głowę róże :) Do tego zawiera nuty owocowe, które mi bardzo pasują a zatem przebierałam nóżkami w oczekiwaniu na moją paczuszkę ( tak wiedziałam co w niej jest gdyż najpierw trafiła ona do rąk mojej cudownej psiapsióły O. :*:*:* która zdradziła mi jaką niespodziankę w postaci perfum przygotowała Pani Aleksandra dla mnie z firmy L'ambre).

No ale do rzeczy zapach perfum jest bardzo przyjemny raczej z grupy cięższych zapachów aczkolwiek nadaje się do stosowania w ciągu dnia, nie jest aż tak ciężki że tylko na wyjścia etc. Ja go odkąd dostałam używałam codziennie i osobom w moim otoczeniu zapach bardzo się spodobał a dziewczyny nawet się pytały gdzie mogą je kupić więc to bardzo pozytywny wydźwięk. Jak dla mnie zapach jest bardziej kwiatowy niż owocowy, ale z racji nuty konwalii jest to dla mnie wielki plus tych perfum, Pachną na prawde przyjemnie aczkolwiek na pewno nie jest to zapach dla nastolatek i młodych dwudziestek zdecydowanie bardziej uderzyłabym tu w wiek 25+ albo nawet 30 +....

Perfumy zdobyły moje serce nie tylko za zapach ale i za trwałość a skoro o trwałości mowa na ubraniu utrzymuje się kilka dni kurtka którą założyłam po użyciu perfum w sobotę nadal pachnie nimi i to dość mocno swetr wyprany w pralce nadal nimi pachnie. Na skórze spokojnie utrzymuja sie 6-8 h co w wypadku mojej skóry jest bardzo dobrym efektem, ale jak wiecie moja skóra jest dość specyficzna więc może u Was wytrzymać i 12 h.


W mojej ocenie perfumy te dostają 5,5/6 punktów odejmuje lekko za zbyt ciasne pudełko :)


W kwestii dostępności na pewno można je kupić przez konsultantki L'ambre jak i w e-sklepie

Cenowo zaś przedstawiają się następująco:
8 ml 20 zł
20 ml 68 zł
50 ml 82 zł

Ja mogę je z czystym sumieniem polecić


Chciałam podziękować firmie L'ambre za możliwość testowania ich perfum oraz chciałam dodać, iż fakt otrzymania perfum w ramach współpracy nie wpłynął w żaden sposób na moją ocenę.