Moje łupy kosmetyczne + rozmowa o pracę+ jak to było jak nas teście odwiedzili

Witam kochane :) Dzisiejszego posta zaczynam od chwalenia się co też udało mi się dziś upolować :)

na tym zdjęciu macie całość ale po kolei:

1. Palmolive wiśniowy i migdałowy żel pod prysznic cenowo 0,99 GBP za sztukę ( dodam, że w drugiej drogerii ten sam żel był po 2,59 GBP)

2. Wilko żel do higieny intymnej 1,00 GBP ( skład lekko straszny ale co tam przetestujemy)

3. wilko owocowy żel pod prysznic 0,75 GBP

4. Sześć kostek Imperial Leather ( polska Luksja) do skóry delikatnej dla M. 1,68 GBP

5. Tonik z zielonej herbaty do skóry trądzikowej 0,98 GBP

6. Skin Therapy krem do rąk 0,98 GBP

7. wilko kakaowy krem do rąk 0,59 GBP

8. Skin therpay krem do rąk 1,48 GBP

Co myślicie o moich dzisiejszych zakupach ? Reszty Wam nie pokażę bo już jest spakowana częściowo w paczuszce dla Pani domu, częściowo w mojej niespodziankowej paczce do fajny kosmetyk :)


No dobrze teraz druga część posta :)

Na rozmowie było dobrze Pani Manager wywarła na mnie pozytywne wrażenie :) pokazano mi miejsce pracy etc no i do jutra mają zadzwonić i dac znać co i jak tzn czy dostałam pracę czy nie więc kciuków proszę nie puszczać tylko dalej zaciskać :)


No i trzecia wypowiedź obecnego posta jak to było 1-go stycznia jak gościliśmy teściów :)

Ugosciliśmy ich wspaniale do tej pory wspominają jak smaczne to było ( chcemy to częściej powtarzać :) ) bratowa i siostra M. są wściekłe bo teraz tata mnie najbardziej z całej rodziny lubi :)

Także udało się i było wspaniale :)