Dziś przychodzę do Was z recenzją peelingu Joanna Naturia o zapachu kiwi...
Peeling pachnie obłędnie i cudownie usuwa naskórek i o ile do samego peelingu ( może poza składem) nie mam zastrzeżeń o tyle do butelki czyli opakowania mam duże zastrzeżenia ale po kolei przede wszystkim wieczko jest bardzo słabe i już pierwsze otwarcie spowodowało jego urwanie druga sprawa próby wyciśnięcia produktu spowodowały zdeformowanie butelki które widać na zdjęciu. Zdaję sobie sprawę, że przy tej cenie produktu nie można być tak drobiazgowym, jednakże ze swej strony sugerowałabym producentowi zmianę opakowania na lepsze jakościowo.
Jednakże w kwestii działania nie mam zastrzeżeń, jedyne minusy jak dla mnie to jakość opakowania i skład do dopracowania wg mnie.....
A zatem w mojej ocenie peeling Joanny otrzymuje 3,5/6
Followers
Wednesday, 20 February 2013
17 comments:
Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?
Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...
Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
bardzo lubie zapachy kosmetykow joanny ;p
ReplyDeletePeelingi pachną bombowo :)
DeleteA jeszcze truskawkowy cię czeka ;)
ReplyDeleteJuż obwąchana z każdej strony :)
DeleteJa właśnie jestem na etapie szukania dobrego peelingu :) Ale nic tutaj (czyt. w Dublinie) na razie ciekawego nie widziałam :)
ReplyDeleteSpróbuj St Ives
Deletehaha nom coś wiem na ten temat. Miałam, żel peelingujący z Joanny właśnie i połowe wylał mi maluch na wykładzinę, tak słabe było wieczko.
ReplyDeleteAle co do samego żelu zastrzeżeń nie mam, bo świetnie mył i pachniał.
Ja miałam truskawkowy;) Fajny jest;D
ReplyDeleteA ja go w ogóle nie ściskam :) Przechylam otworem w dół, czekam aż spłynie i delikatnie dociskam i już. :)
ReplyDeleteWypróbuje Twoją metodę z pomarańcza to może butelka jakoś przeżyje :)
DeleteJak do tej pory wersja kiwi jest moim zdecydowanym ulubieńcem pośród peelingów Joanna :D
ReplyDeleteUwielbiam ten peelingi :) Według mnie są boskie :)
ReplyDeleteTakże mam opisane peeling z tej firmy, ale truskawkowy i z czarnej porzeczki :)
ReplyDeleteKiwi w sklepie kusi zapachem, ale ciągle wygrywa truskawka! :)
Pozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu :)
Dołączam się do obserwujących :)
Truskawka ślicznie pachnie to fakt :) pomarańcza, kiwi, truskawka pachną cudnie podobno porzeczka jest super ale jeszcze nie testowalam :)
Deleteteż lubię te peelingi
ReplyDeleteBiedne opakowanie niczemu nie winne :P no może winne ładnemu zapachowi :)
ReplyDeleteZa miękkie po prostu jest :)
Delete