Followers

Tuesday 12 February 2013

Rigattoni ze szpinakiem

Dziś przychodzę jeszcze z przepisem :) na obiad dziś Rigattoni ze szpinakiem a na deser będą naleśniki jako że dziś Shrove tuesday :) ale przepis tylko na danie główne :)


Co potrzebujemy :
500 gram piersi z kurczaka
100-150 gram bekonu
350 gram świeżego szpinaku ( może być mrożony ale ja nie lubie)
czosnek, pieprz,
śmietana
200 gram makaronu Rigattoni

Przygotowanie w garnku zagotowac wodę z odrobiną soli i kilkoma kroplami oliwy z oliwek gdy zacznie wrzeć wrzucić makaron, w tym samym czasie rozgrzać patelnię bez tłuszczu i wrzucić na nią pokrojone w kostkę piersi z kurczaka, bekon i podsmażać jak będą podsmażone wrzucamy powoli umyte liście szpinaku szpinak puści wodę więc podsmażać aż do odparowania wody dodać pieprz, czosnek  augotowany makaron odcedzić i wrzucić na patelnię chwilkę podsmażyć dodać smietanę i obiad gotowy :)






25 comments:

  1. Dopóki nie spróbowałam szpinaku kojarzył mi się z czymś paskudnym.
    Przekonałam się do niego, gdy koleżanka zaserwował mi naleśniki ze szpinakowym nadzieniem :) Pycha :) Twoje jedzonko też wygląda smakowicie :)

    ReplyDelete
    Replies

    1. Zapraszam do wypróbowania przepisu obiad dokładnie w 20 minut gotowy :) a jaki pycha :)

      Delete
  2. Wygląda pysznie, uwielbiam szpinak :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tez uwielbiam szpinak :) już niedługo planuje przepis na cannelloni ze szpinakiem :D

      Delete
  3. Uwielbiam szpinak pod każdą postacią,najlepiej z dużą ilością czosnku;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja kocham czosnek ale M. nie do końca a zatem ja dodaje go średnio :(

      Delete
  4. oj tak szpinak w kazdej ilości....pychotka i do tego jeszcze bekon...mmmmnn:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. bekon to bardziej dla M bo on go uwielbia ja tak średnio ;)

      Delete
  5. Szpinak lubię, ale jak jest tak doprawiony, ze nie do końca czuć jego smak :D np. czosnkiem itp :P a wyglada to u Ciebie smakowicie i ponieważ mój M szpinak lubi to zrobię obiadek wg Twego przepisu może na weekendzie jak dokupię co trzeba :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zrób zrób bo to szybki obiad i zdrowy bo bez tłuszczu i soli :)

      Delete
  6. mniam mniam mniam :D aż mi się jeść zachciało :(

    ReplyDelete
  7. Szpinak mogę jeść z chlebem :) sam z makaronem :) po prostu uwielbiam szpinak :)

    ReplyDelete
  8. A ja nie lubię szpinaku i zawsze się dziwię, że ludzie go lubią, a ja nie mogę przełknąć.

    Dzięki za info o konkursie, zgłoszę się na dniach a muszę przemyśleć odpowiedzi, bo jednak Lush kusi :D
    Poza tym nie wiem czemu nie miałam Cię w obserwowanych ;O już naprawiłam to :)

    ReplyDelete
  9. Ale pyszności;) Wygląda bardzo apetycznie i na pewno wypróbuję przepis niebawem;)

    ReplyDelete
  10. wygląda przepysznie... mniam!!

    ReplyDelete
  11. Portiferolku, dziękuję, ale skoro są w Rossku to mam koleżankę, która mi je kupi i przywiezie jak na weekend będzie zjeżdżać.
    Chyba, że masz dostęp do jeszcze innych.

    A szpinak uwielbiam!

    ReplyDelete
  12. niestety nie przepadam za szpinakiem ;(

    ReplyDelete
  13. Muszę przyznać, że wygląda smacznie choć jeszcze nigdy nie jadłam szpinaku;)
    pozdrawiam

    ReplyDelete
  14. jak ja kocham szpinak! <3 już wiem, co będę jeść w Walentynki! <3

    ReplyDelete
  15. Przepyszne, na pewno wypróbuję :)

    ReplyDelete
  16. MMmmm....uwielbiam przepisy :D

    ReplyDelete
  17. Wygląda ciekawie, ale ja dałabym inny makaron :)

    ReplyDelete

Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?


Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...



Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...