Kolejnym produktem do recenzowania przygotowanym dla Was na dziś jest The Body Shop Shea Butter
Podobnie jak z olejkiem niestety nie znalazłam opisu po polsku więc tutaj link do strony anglojęzycznej producenta TBS
Cena regularna to 19,50 GBP aktualnie jest on na promocji za 13,00 GBP
INCI(składniki): Aqua (Water) (Solvent/Diluent), Butyrospermum parkii (Shea Butter)
(Emollient), Cyclomethicone (Emollient), Theobroma cacao (Cocoa Butter)
(Emollient), Glycerin (Humectant), Glyceryl Stearate (Emulsifier),
PEG-100 Stearate (Surfactant), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Cera Alba
(Beeswax) (Emulsifier/Emollient), Orbignya oleifera (Babassu Oil)
(Emollient), Lanolin Alcohol (Stabiliser/Emollient), Phenoxyethanol
(Preservative), Parfum (Fragrance), Methylparaben (Preservative),
Propylparaben (Preservative), Xanthan Gum (Viscosity Modifier), Benzyl
Alcohol (Preservative), Disodium EDTA (Chelating Agent), Linalool
(Fragrance Ingredient), Coumarin (Fragrance Ingredient), Alpha-Isomethyl
Ionone (Fragrance Ingredient), Limonene (Fragrance Ingredient),
Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Sodium Hydroxide (pH
Adjuster), Citronellol (Fragrance Ingredient), Citral (Fragrance
Ingredient), Geraniol (Fragrance Ingredient), Eugenol (Fragrance
Ingredient), Caramel (Colour), CI 19140 (Colour).
Moja opinia o produkcie:
Masło jest bardzo ale to bardzo gęste przez co jego rozprowadzanie może nastręczać troszkę problemów zwłaszcza osobom nawykłym do mleczek itp produktów. Po trudnym rozprowadzaniu masło nagradza nas gładką, dogłebnie nawilżoną skórą, wchłania się bardzo szybko na mniej więcej 45 minut zostawia tłusty film na skórze jednakże nawilża na prawdę dokładnie i dogłebnie bez problemu radziło sobie z moją bardzo suchą skórą. Masło jest bardzo wydajne mi mój słoiczek starczył na 8 miesięcy ( fakt faktem nie używałam go codziennie ani w lecie- na lato mam zawsze lżejsze produkty gdyż i moja skóra nie jest taka sucha). Produkt jest zdecydowanie warty swojej ceny i mimo, że wiem, iż nie należy on do tanich to polecam zainwestować w masełka TBS niekoniecznie Shea ale TBS ma mnóstwo nut zapachowych do wyboru ( zresztą wkrótce inne masełka się pojawią).
Teraz kwestia zapachowa- hmmm zapach jest na prawdę mocny, troszkę zbyt zdecydowany, lekko duszący, ja wolę delikatniejsze zapachy więc masełko shea na pewno nie zagości już w moim koszyczku ale tylko ze względu na zapach natomiast na pewni uśmiechnę się do innych zapachów :)
W całkowitej ocenie polecam jedyne za co odejmuję to za zapach czyli 5-/6
Followers
Thursday, 3 January 2013
5 comments:
Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?
Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...
Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Muszę któreś kupić w najbliższym czasie ;)
ReplyDeleteNajbardziej polecam czerwonego grejpfruta albo pomarańczę :)
DeleteMam masło z TBS brazylijskie orzechy i straszliwie mnie zapach odrzuca - stosuję do stóp:D
ReplyDeleteNie próbowałam brasilian nuts ale ja stawiam na owocowe zapachy więcf graipfruit, wisnia, pomarańcza :)
DeleteJa też stawiam na owoce :) Poluję na papaję lub na borówkę :)
Delete