Followers

Friday 11 January 2013

Wilko Feminine intimate cleansing wash

No i ostatnia recenzja na dziś to niedawno zakupiony płyn do higieny intymnej, który jako płyn do higieny intymnej posłużył mi tylko raz pozostałe razy używałam go do czyszczenia po pierwsze on nie śmierdzi ale cuchnie w życiu nie czułam bardziej obrzydliwego zapachu.... Po drugie piecze, szczypie i podrażnia po prostu jedna wielka pomyłka... Jest to jeden z bubli na jakie czasem się trafia odradzam jak tylko mogę tym bardziej, że skład to równiez jedna wielka pomyłka producenta ale czego się spodziewać za funta :(


W mojej ocenie 1!/6







6 comments:

  1. No cóż, warto próbować różnych rzeczy :)

    ReplyDelete
  2. Jeśli chodzi o płyny do higieny intymnej, to dla mnie istnieje tylko jeden - Pliva (ta w kolorze pomarańczowym). Wprawdzie trochę kosztuje, ale jest bardzo wydajna no i rewelacyjna!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tutaj nie mam do niej dostępu a jak z jej składem ?

      Delete
  3. Ja polecam Ziaję :) Proszę tutaj masz link do składu : http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36549
    Moja koleżanka ma też problem , że każdy specyfik do mycia miejsc intymnych ją uczula oprócz tego :)

    ReplyDelete
  4. Niestety ziaja ma prawie taki sam skład ja szukam produktu bez pegów, parabenów, bez SLSów i innych sulphatów

    ReplyDelete

Dziękuję Ci bardzo za komentarz :* Każdy komentarz jest bardzo dla mnie ważny i istotny, jednakże bądź świadoma/świadomy, że komentarze są moderowane i wszystkie komentarze bedące reklamą, obraźliwe, czy też nic nie wnoszące do tematu nie będą publikowane. Rozważ czy to co piszesz ma odniesienie do treści posta jak również, czy poprzez słowa użyte w komentarzu nikogo nie obrażasz ?


Dodam też, że do wszystkich zostawiających komentarze zaglądam regularnie więc nie musisz zostawiać wpisu typu zapraszam do mnie etc...



Raz jeszcze dziękuję za odwiedziny oraz za pozostawienie śladu po sobie...